wtorek, 19 listopada 2013

~ROZDZIAŁ 21

~Hej , jesteś już w domu ? Jak tak to szybko przyjeżdżaj do mnie ...

Napisałam sms'a do przyjaciółki .. Miałam nadzieje że szybko odpisze .. 
Zeszłam na dół .. Wyjęłam z szafy dużą torbę .. 
Poszłam na górę i zaczęłam pakować ubrania na juro, kosmetyczkę z kosmetykami i inne potrzebne rzeczy .. 
Wzięłam torbę i poszłam zanieść ją na dół .. 
Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam samochód mamy  Jess .. 
 Z samochodu wysiadła Jessica o kulach .. No tak .. przecież ma złamaną nogę .. 
Zanim otworzyłam jej drzwi zobaczyłam już że przyjaciółka stoi w progu .. 

-No hej .. - podeszłam do niej i ją przytuliłam 

-Cześć !Co ty masz na rękach ?!!!

 -Oj , nic takiego .. 

-Jak to nic ?! Cięłaś się .. dlaczego ?! - zapytała za smutkiem 

-Później ci opowiem ..

-Dobra .. a co tam chciałaś że kazałaś mi szybko przyjeżdżać ? 

-Ymm , mam z Hazzą dla ciebie propozycje ..

-No to słucham - dziewczyna się od razu  uśmiechnęła

-Hmm , to tak .. dzisiaj wieczorem jedziemy na biwak ..I pomyśleliśmy że pojedziesz z nami i jeszcze z ..-Jessica mi przerwała

-I kim ? 

-Pewnie ty ich znasz ... Z kolegami Harry'ego ..z tymi z jego gangu .. 

-Aaa , no to super .. znam ich bardzo dobrze , naprawdę są spoko ..

-No ja mam nadzieje.. jedziemy i wracamy po południu .. to taki krótki biwak .. haha .. to jak ? Mam nadzieje że jedziesz z nami ..

-Ymm , no jasne że pojadę ..

-Yeach . Będzie super  .. 

-Noo , to ja tu sobie jeszcze z tobą chwile posiedzę .. mama ma mnie odebrać za 10 minut bo pojechała na zakupy ..

-No to fajnie .. Tylko się nie zapomnij spakować ..

-Ym , no co ty .. Więc ..

-Więc co ? 

-Opowiadaj jak to było z Harrym .. Tak z gumkami czy bez ? Hmm?

-Hahahaha , przestań .. Niczego  nie było ..

-Hah , nadrobicie to .. Harry ci i tak wcześniej czy później nie odpuści ..

-Spokojnie .. chodzimy dopiero od wczoraj ..

-No wiem .. I co z tym domem mamy Hazzy ?

-Dokładnie nie wiem , bo Harry nic mi nie opowiadał .. 

-Ym , mam nadzieje że to nic poważnego .. Jego mama nie zasłużyła sobie na to żeby jej tak robiono .. to naprawdę dobra kobieta .. 

-No wiesz , ja jej nie znam ..

-Oj poznasz na pewno ..

-Haha , a skąd ty tak dobrze to wiesz ? 

-Bo .. noo .. ja już tego doświadczyłam ..

-Ym , czy ty chcesz mi powiedziec że chodziłaś z Harrym ? 

-Hmm , tak .. ale bardzo krótko ..To się prawie nie liczyło ..

-Haha i ty mi nic nie powiedziałaś ? !

-No bo wtedy nie utrzymywałyśmy kontaktu .. Tak jak ci mówię to się prawie nie liczyło .. 

-Liczyło , liczyło .. - nie dokończyłam bo usłyszałam jak ktoś na zewnątrz trąbi ..

-Oo , to moja mama.. obiecuję wszystko ci opowiem .. ale później ..to przyjedziecie po mnie ..?

-Jasne ..przecież nie będziemy naciągać twojej mamy żeby cię przywiozła skoro mamy dwa samochody .. 

-To do zobaczenia - przyjaciółka powiedziała posyłając mi duży uśmiech

-Paa.. -odpowiedziałam jej i wyszła .. 

Jakoś źle to odbierałam że Jessica chodziła z Harrym ..
Może za bardzo jestem w szoku ..
No nic .. te ostatnie dni .. uh , nie chciałam o nich w ogóle myślec .. teraz tylko zastanawiałam się czy dobrze robię chodząc z Hazzą ..


Poszłam na górę i położyłam się .. wzięłam mojego laptopa do którego bardzo, bardzo dawno zaglądałam ..
Weszłam w internet i zaczęłam przeglądać jakieś strony .. 

Za nim się zorientowałam była 16:30 .. 
Jak ten czas w sieci szybko leci .. 

Wzięłam telefon i zadzwoniłam do mojego chłopaka .


-Halo ? - usłyszałam jego prześliczny głos

-Hej miśku .. 

-Oo , to ty -powiedział z zadowoleniem i zaskoczeniem -co tam ?

-A wiesz no ten .. ymm.. chciałam wiedzieć o której przyjedziesz ..

-Coś się stało ? 

-Nie , nic się nie stało .. tak tylko pytam i dzwonie bo bardzo tęsknie

-Ja też tęsknie .. Nie wiem kiedy przyjadę .. jakoś tak może za godzinkę .. Bo zanim dojedziemy tam i rozłożymy namioty .. to raczej trochę zejdzie ..

-No tak .. To napiszesz mi sms'a kiedy wyjedziesz po mnie ..Jess się zgodziła z nami jechać ...

-Aa , to fajnie .. nie będzie nudno 

-Nom .. to napiszesz mi , ja kończę bo mama do mnie dzwoni .. pa 

-Cześć !-nacisnęłam czerwoną słuchawkę i rozłączyłam się z Hazzą bo mama do mnie dzwoniła .. ciekawe co chciała ..
Nacisnęłam zieloną słuchawkę i wzięłam na głośnomówiący ..

-Cześć kochanie.. dlaczego się nie odzywasz ? - zapytała mnie od razu mama

-Hmm , cześć mamo .. a nie było jakoś czasu ..

-Pamiętasz że obiecałaś mi że w wakacje przyjedziesz ?!- na śmierć zapomniałam o tym .. a przecież już są wakacje ..

-Hm , tak jasne że pamiętam .. i przyjadę , tylko nie sama ..

-Co ? a z kim jeszcze .. ? 

-Mamo , powiem ci następnym razem .. przepraszam ale muszę kończyć bo bateria mi strasznie pada i zaraz nas rozłączy .. zadzwonię jutro .. paa ..

-Dobrze , będę czekała .. paa.. - mama się rozłączyła .. Musiałam ją skłamać z tą baterią , ale nie miałam wyjścia .. Nie chciałam jej jeszcze mówić o Harrym a tag nagle wyskoczyłam z tym 'przyjadę ale nie sama' .. Muszę to przemyśleć bo nie chce jechać do niej bez Harry'ego .. 

Na zegarku była już 17:00 .. Wyjęłam ubrania z szafki i czysty ręcznik i poszłam do łazienki się wykąpać .. 

Podczas kąpieli usłyszałam jak mój telefon wibruje .. to pewnie Harry .. 

Ubrałam się, wyczesałam i pomalowałam a później  poszłam do kuchni coś zjeść .. 
Zrobiłam sobie kanapke i szybko ją zjadłam bo wiedziałam że chłopak za chwile przyjedzie .. 

Wzięłam torbę i wyszłam na zewnątrz ..
Usiadłam na huśtawce i czekałam na Hazze ..
Po chwili Harry przyjechał .. poszłam w kierunku samochodu i zobaczyłam że siedzą w nim 3 osoby .. 


Teraz będą takie duże litery .. Lepiej mi się takimi pisze i pewnie lepiej będzie się wam takimi czytało .. Pomimo że nie było 5 kom. dodałam nexta .. Komentujcie .. im więcej komentarzy tym szybciej nowy rozdział .. :)) / Styles'owa

2 komentarze: