sobota, 26 października 2013

~ROZDZIAŁ 11 :

-Harry , bardzo ci dziękuję , ale naprawdę nie trzeba było ..-powiedziałam chłopakowi obejmując go

-Przestań , nie dziękuj ..

-Hmm .. No to teraz może zjemy ten pyszny tort ? - zapytała Jessica

-Haha , okey , daj mi nóż .. Tobie nie dam go bo nas pozabijasz .. -powiedziałam przyjaciółce po czym ona podała mi nóż a ja zaczęłam kroić tort na kawałki ..

-Ejj , która godzina ? - zapytałam

-Allee dobry tort .. -powiedział Harry

-Ymm .. 10:30

-Co? Aż tak długo spałam ..? I to na fotelu? ! Jejku , jestem miszczem ..

-Tsaa..

-Smakuje wam tort ? - zapytała Jess

-Tak , nawet bardzo - odpowiedziałam jej

-Hm , tak jest pyszny , sorry ale muszę już lecieć - powiedział Harry

-Właściwie to ja też - powiedziałam

-To może Cię podwiozę ?

-Ok , dzięki

-Uh , no to cześć - powiedziała ze smutkiem przyjaciółka .. Wiem że nie chciała zostać sama , ale za dwa dni wraca jej mama , pojechała na jakieś szkolenia czy coś...

-Pa-odpowiedziałam

Przez pół drogi była cisza , gdy nagle Harry pierwszy się odezwał ..

-Hmm , Eve ?

-Tak ?

-Mam do Ciebie prośbę ..

-Jaką ?

-Pójdziesz ze mną dzisiaj do moich przyjaciół , urządzają jakąś imprezę , a nie chcę iść sam .. Zresztą masz okazję do włożenia nowej kiecki ..

-Hah , spoko mogę iść , a od której jest ta impreza ?

-Od 21:00 , ale będę u Ciebie o 20:45 ok ?

-Spoko , może zdążę się wyrobić ..

-No to do zobaczenia . ..

-Pa - odpowiedziałam i wyszłam z samochodu

Gdy Harry odjechał weszłam do domu i poszłam na górę do mojej sypialni ..

Nie miałam nic do roboty więc położyłam się na łóżko i włączyłam tv ...
Obejrzałam tylko kilka jakichś seriali  , gdy nagle usłyszałam przeraźliwy krzyk za oknem , podniosłam się z łóżka i podeszłam do okna .. Zobaczyłam że na chodniku przed moim domem stoi facet duszący jakąś dziewczynę , wydaje mi się że skądś znam tego faceta ..Jak najszybciej zeszłam na dół i pognałam na chodnik by uspokoić tego chłopaka ..

-Ej ! Co ty d cholery robisz ?!! - zaczęłam krzyczeć by puścił dziewczynę

-Nie twoja sprawa mała , spierdalaj - odrzucił

-Puść ją ! Bo zadzwonię na policje !- zaczęłam coraz bardziej głośniej krzyczeć

-Haha , ciekawe co mi policja zrobi ! -po jego słowach walnęłam go z pięści w twarz tak mocno aż poleciał na chodnik i puścił dziewczynę - Ty mała szmato lepiej zajmij się swoimi sprawami ,a szczególnie tym idiotą Stylesem , jeszcze się spotkamy dziwko !- Podniósł się z ziemi i uciekł .. Zastanawiało mnie jedno .. O co mu chodziło z Harrym  i że jeszcze się spotkamy ?!! Haha.

-Przepraszam , naprawdę ..-powiedziała dziewczyna

-Ale nie masz za co mnie przepraszać , nic ci nie jest ? -zapytałam

-Nie , nic .. Miałam wielkie szczęście że przyszłaś , bo pewnie już bym nie żyła ..

-Przestań , ja nic nie zrobiłam .. Może chodź do mnie , napijemy się herbaty ..

-Oh dobrze ,dziękuję ..

-Nie ma sprawy - odpowiedziałam i poszłyśmy do kuchni ..

Dziewczyna usiadła na krześle przy stoliku , a ja zaczęłam zaparzać nam herbatę .. Wyjęłam z szafki cukier i postawiłam na stole ..

-Ja nie słodzę - powiedziała

-Ok .. Mam pytanie , tylko szczerze .. Znasz tego gościa ?- zapytałam

-Niestety tak ..-odpowiedziała popijając herbatę - on należy do jakiegoś gangu przestępców ..

-Znasz Harry'ego Stylesa ? - zapytałam

-Hmm , tak .. Znam go ale tak z widzenia ..

-Skąd on go zna ?

-Kto ?

-No ten przestępca .. Wiesz co on miał na myśli ?

-Nie , niestety nie wiem .. Ale radze Ci uważać na niego , on jest serio niebezpieczny ..

-Co ty mu takiego zrobiłaś że zaczął Cię dusić ?

-Hm , bo to zaczęło się że mój chłopak dołączył siłą do jego gangu  .. Ja nie chciałam żeby on tam był , zresztą on na początku też , ale później zmienił zdanie .. Oni zabijają ludzi , są strasznymi potworami .. Jakiegoś pewnego dnia mój chłopak , znaczy już były chłopak , bo odkąd zaczęło mu się tam podobać to z nim zerwałam podpadł mu , on jest tam przywódcą , i go zabił .. Teraz mści się na mnie bo mój były był mu winien sporą kupe kasy ..

-Jejku .. To straszne .. Tak w ogóle to ja go skądś znam , tylko nie mogę sobie przypomnieć skąd ..

-Sorry , ale ja juz muszę lecieć .. Dzięki za herbatę .. No i jeszcze raz za uratowanie mi życia , pa..

-Nie ma za co , cześć - dziewczyna wyszła z domu ..

Chciałam chwycić za telefon by zadzwonić do Harry'ego i się go zapytać o co w tym wszystkim chodzi , ale powstrzymałam się .. Na razie nie będę mu nic o tym mówić ..

Teraz pozostało mi tylko zacząć się przygotowywać do imprezy .. Była już  19:58

Poszłam na górę do łazienki by wziąć relaksujący prysznic ..
Po skończonym prysznicu udałam się do mojej sypialni , podeszłam do mojej komody gdzie w pudełku leżała moja śliczna nowa sukienka .. Założyłam białą koronkową bieliznę i ubrałam na siebie sukienkę .. Musze przyznać że wyglądałam w niej fantastycznie .Podeszłam do lusterka by się pomalować , dzisiaj musiałam wyglądać wyjątkowo z dwóch powodów .. Pierwszym było to że wychodzę z Harrym , a drugim że mam dzisiaj święto ..
Wyjęłam z szafki na buty czarne szpilki , założyłam je i zeszłam na dół ..

Czekając na Harry'ego usiadłam na kanapę w salonie i zaczęłam przeglądać jakieś katalogi które leżały na stoliku ..
Po chwili usłyszałam otwierające się drzwi .. To Harry , nawet nie zauważyłam że samochód przyjechał ..

-Hej księżniczko , ołł ..wyglądasz serio jak księżniczka .. No po prostu nie można wzroku oderwać .. Mmm , brałby ..

-Haha , ta , dobra chodźmy już do samochodu ..

-Nie ma samochodu ..

-Coo ? To jak ty się tu znalazłeś ?

-Kumpel mnie przywiózł ..


-Ahha .. Super czyli chcesz mi powiedzieć że mam iść na piechotę w tych wysokich szpilkach ?!

-Tak .. Oj dobra chodźmy już .. Wytrzymasz ..

-Yhy , dzięki .. Daleko to chociaż ?

-Nie , zaraz przed parkiem ..

-Ahha , to super .

Wyszliśmy z domu i kierowaliśmy się w stronę parku ..
Szliśmy i szliśmy gdy nagle zobaczyłam dom , wszędzie było po wyświecane i grała głośna muzyka .. Od razu domyśliłam się że jesteśmy na miejscu ..

-No to jesteśmy na miejscu ..

-Wiedziałam .. Haha

-Nogi Cię nie bolą ?

-Nie , nie bardzo szczerze mówiąc ..

-To dobrze ..

Podeszliśmy pod drzwi i zadzwoniliśmy dzwonkiem ..
Po chwili wyszedł jakiś chłopak a obok niego była jakaś przytulona do niego laska .. Była prawie że naga ..
Szczerze to nie lubię takich imprez ..

-Oo , jak dobrze że już jesteście - powitał nas chłopak - Jestem Niall - wyciągnął do mnie rękę

-Jestem Eve - wyciągnęłam rękę i podałam mu ją

-No to teraz chodźcie do środka-powiedziała dziewczyna przytulona do Niall'a

Weszliśmy do środka za nimi , Harry wziął mnie za rękę i oprowadzał mnie po korytarzu ..
Doszliśmy do salonu , tak podejrzewam że to był salon, tańczyło w nim najwięcej osób ..

Harry stanął na przeciwko mnie wyciągając ręce

-Zatańczysz ? - zapytał akurat musieli puścić coś wolnego ..

-Hm , jasne .. - odpowiedziałam

Tańczyliśmy i tańczyliśmy dokąd Harry nie podszedł do stołu gdzie stał Niall z grupką chłopaków pijąc jakieś kolorowe drinki .. Harry wziął jednego dla siebie i jednego dla mnie ..

Myślałam że skończy się na jednym .. Jednak skończyło się na 10 drinkach ..
Ciekawa tylko byłam jak on dojdzie do domu .. A ja razem z nim ..
Po chwili zobaczyłam że Harry oddala się ode mnie i podchodzi do jakiejś dziewczyny łapiąc ją za tyłek .Coo? No fajnie .
Dziewczyna wzięła go za rękę i zaczęła ciągnąć go za sobą na schody , które chyba prowadziły na piętro ..
Zaczęłam podążać za nimi lecz znikli mi z pola widzenia ..
Wiedziałam doskonale po co go tam zaprowadziła ..
Idąc korytarzem piętra , zauważyłam drzwi , weszłam do nich i zastałam tą dziewczynę leżącą na łóżku i Harry'ego siedzącego obok niej ..
Jak najszybciej zaczęłam uciekać , wybiegłam z domu i zaczęłam kierować się w stronę parku .. Z oczu leciały mi łzy ..
Nie wieżę jak on mógł ..
Zatrzymałam się przed parkiem .. Pomyślałam .. 'Nie , chyba nie chcesz tam iść ' ..





Więccc miłego czytania misiaczki i pamiętajcie o komentarzach  <3 .. /Styles'owa

2 komentarze: